piątek, 13 stycznia 2012

Blog Roku 2011 :)

Kochani, w tym roku NIE wystawiłam Mirmiłowa do konkursu. Przede wszystkim dlatego, że podczas mijających miesięcy miałam naprawdę zbyt wiele zajęć, zaistniało zbyt wiele zmian, żebym prowadzić blog żywo i aktywnie. Uwielbiam to miejsce, ale czasu na pisanie postów często - niestety - mi brakowało. Teraz blog nieco się rozwinął i planuję rozwijać go dalej. Może wystartujemy w kolejnych latach? Zobaczymy.
Póki co jednak

GORĄCO WAS PROSZĘ
O GŁOSY DLA MOICH PRZYJACIÓŁ !!!!!

http://www.rudomi.pl/  - wysyłamy smsa o treści H00472 na nr 7122  (blog koci)
http://www.zpiekarnika.pl/ - wysyłamy smsa o treści H00903 na nr 7122  (blog kulinarny)

Pamiętamy, że "0" to cyfra zero, a nie literka "o". Koszt smsa to 1.23. Nie dostaje się później żadnych reklam ani innych nagabywań. Sprawdzone! ;)

To znakomite blogi, pełne pasji tworzenia, pisane ciekawą, poprawną polszczyzną i okraszone cudnymi, pozostającymi na bardzo wysokim poziomie zdjęciami.

Z góry dziękuję!!


4 komentarze:

  1. Aniu, bardzo, bardzo dziękuję za wsparcie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bugiem a prawdą, to wyłącznie na Rudomi i Zpiekarnika - i jeszcze na "Pod wiatr" warto w ogóle oddać głos, bo to, co wyróżnia te trzy blogi, to autentycznie ciekawe historie, opisywane, jak wspomniałaś już, żywym i barwnym, a też poprawnym językiem. Przejrzałam właśnie w ramach bezsenności po kilka blogów z większości kategorii... na litość Piekieł, tam wieje nudą!! nawet nie tyle błędami, po prostu jest to nudne bez wyjątku ple-ple, bez polotu..
    Mam nadzieję, że Rudzielce lub Wypieki (albo Klepsydra) znajdą się na pierwszych miejscach, choć sądząc po formule głosowania, największe szanse mają histerycy z dużą ilością histerycznych znajomych..
    Ale nic to - "nasi" faworyci, nawet bez wygranych, mają niezaprzeczalne atuty: inteligencję i fajnych czytelników! ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. Z ciekawości kliknęłam w blog o Ryśku i Marchewce, i zostałam tam z Nimi przez kilka godzin, dopóki nie przeczytałam całości. Mirmiłowa nie zdeklasowali :) ale i tak jestem pod wrazeniem. Ostatnio coraz trudniej znaleźć w internecie czytadła, które od pierwszego zdania rozbudzają ciekawość, które nie nużą i które stają się naszymi dobrymi znajomymi tuż po przekroczeniu progu blogu (rym niezamierzony ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Miraniu, dziękuję pięknie, nie wiedziałam... Statystyki powiedziały mi, że coś się u Ciebie na blogu wydarzyło, coś z udziałem rudomi ;-)
    Tyle ciepłych słów i to z Twoich ust - mogę tylko ukłonić się i życzyć Tobie więcej odwagi w przyszłym roku :-)
    Tiganza, dziękuję także i Tobie. Nie jestem przekonana, czy u mnie jest poprawnie, a że barwnie... z Rudymi nie może być inaczej ;-)

    OdpowiedzUsuń